niedziela, 5 stycznia 2014

osiemnaście :)

Na stołówce byli już wszyscy siatkarze. Przed wejściem impulsywnie puściłam rękę Piotrka. Co spotkało się z jego wielkim niezadowoleniem.
- Wybacz, ale jeszcze nie jestem gotowa na to, aby pokazać wszystkim, że jesteśmy razem…. W sumie to tego nawet jeszcze nie można nazwać związkiem!
- Dobra rób jak uważasz. Ja będę cierpliwie czekał aż Ty będziesz gotowa uznać to za związek. Teraz dołączmy do chłopaków i wreszcie coś zjedzmy!
Po chwili na stołówce pojawił się Paweł w towarzystwie mega zadowolonej Anity. Wiedziałam, że na tym spacerze cos musiało się wydarzyć i byłam pewna, że jeszcze dzisiaj dowiem się o co chodzi.
W błyskawicznym tempie pochłonęłam kanapki z szynką i pomidorem, które sobie przygotowałam.
Piotrek skusił się na ciepłe danie, czym był kotlet z kurczaka i ryż. Zjadł to w tak szybkim czasie jak ja moje kanapki.
Wstaliśmy od stołu i zmierzaliśmy w kierunku Piotrowego pokoju.
Zawitawszy do niego Piotrek wyciągnął się na swoim łóżku a ja usiadłam po turecku na łożu Zatiego, oparłam twarz na rękach i siedziałam ze spuszczona głową.
Po chwili Nowakowski nie wytrzymał zerwał się z łóżka i zapytał :
- Paulina czy Ty się mnie boisz? – podniosłam głowę i spojrzałam na niego maślanymi oczami
- Piotrek o co ci chodzi? Coś Ty znowu wymyślił? – zapytałam
- No… No bo Ty mnie cały czas trzymasz na dystans! Niby jesteśmy razem, ale Ty nie chcesz tego przyznać przed ludźmi. Jak już Cię złapię za rękę to gdybym Cię mocno za nią nie trzymał, szlibyśmy jak zwykli znajomi. Już nie mówię o tym, że w ogóle  się do mnie nie zbliżasz…. Nawet się nie dasz przytulić! Co z tobą ?
- Nie no pewnie ! Jesteśmy razem od kilku godzin, a ja od razu mam się z tobą obściskiwać wszędzie i przy wszystkich! Może jeszcze miałam Ci od razu wskoczyć do łóżka?
- No wszystkie inne dokładnie tak by zrobiły … - powiedział pod nosem
- No teraz to już przegiąłeś! Skoro potrzebujesz panienki na jedną noc to po co chciałeś ze mną być co ? – krzyczałam – Od początku wiedziałam ze to nie ma sensu ! Mam tego dosyć! – wyszłam z pokoju trzaskając drzwiami i jednocześnie wpadając na Kurka
- Paula co się stało?
- Nic! nie ważne!  -powiedziałam i  pobiegłam do pokoju Kłosa
- No hej Karollo… nie przeszkadzam Ci w czymś? – zapytałam
- Nie no coś Ty Paulina! Ty nigdy!
- Potrzebuję twojej pomocy…
- Co Ci  się stało?  Czemy Ty płaczesz? Czy któryś z chłopaków coś Ci złego powiedział? – wybałuszył oczy Karol
- Daj mi dojść do słowa to ci powiem! – powiedziałam lekko podenerwowana jego zachowaniem
- Dobra… mów już nooo
- Noo no bo jak Paweł z Anitą poszli na spacer, a ja z Piotrem do pokoju to tak sobie siedzieliśmy rozmawialiśmy i on…. On ..
- no co On? Powiesz wreszcie?
- no nie przerywaj! Poprosił mnie o to bym została jego dziewczyną!
-hahahahahahha poprosił Cię o chodzenie, a Ty tak dramatyzujesz i się jąkasz? – śmiał się  Kłos.
- Karol – wydarłam się na niego – Ja jeszcze nie skończyłam!
- nie no to słucham słucham…  Chcesz mi opowiedzieć o pikantnych szczegółach waszej zażyłości?
- Karol Ty to jednak jesteś debil! – szturchnęłam go w ramię - Słuchaj…. No i ja się zgodziłam być tą jego dziewczyną. Zeszliśmy na kolację, ale nie chciałam żeby od razu wszyscy wiedzieli, nie chciałam się z tym afiszować! Po kolacji wróciliśmy do pokoju siedzieliśmy w ciszy, a On no kurde…. On się mnie zapytał czy ja się go boje i dlatego nie chcę się do niego zbytnio zbliżać. Na co ja zapytałam czy od razu miałam mu wskoczyć do łóżka? A on, że inne by tak zrobiły… noo co za palant…. Tego się po nim nie spodziewałam!
- Paula nie dramatyzuj! Uspokój się! Zaraz to jakoś ogarniemy!
 - No okej… ale co ja mam teraz zrobić?
-Teraz przede wszystkim i ty i on potrzebujecie czasu na uspokojenie się i przemyślenie tego wszystkiego.
- Ja nie zamierzam niczego  przemyślać! Nie chcę go znać…. Jest najgorszym, najgłupszym siatkarzem jakiego znam!!!! – szlochałam
- Pauluś spokojnie….
Siedziałam u Kłosa i Wrony sporo ponad 2 godziny. Oni co chwilę rozśmieszali mnie swoimi głupimi pomysłami! Byłam już bardzo zmęczona. Nagle do pokoju wparował Kurek. Paulina czy my możemy porozmawiać?
- Jasne o co chodzi? –zapytałam
- Ale wolałbym na osobności!
- no dobra to chodźmy na korytarz. – powiedziałam otwierając drzwi od pokoju naszych środkowych
- Co się dzieje Bartek?
- No bo Piotrek  to strasznie przeżywa… On naprawdę nie chciał tego powiedzieć…
-Ale powiedział i nic Go nie usprawiedliwia!
- Wiem Paulina Wiem! Jemu naprawdę na Tobie zależy! On chyba nigdy nie czuł tego do żadnej innej dziewczyny!
- Bo miał je tylko na jedną noc! To się wcale nie dziwię, że nic nie czuł – zironizowałam
-Nieprawda  nigdy nie bawił się dziewczynami! Nigdy!
- No to teraz postanowił coś zmienić….
- Ojj Paula wcale nie prawda… Jemu zależy na Tobie…. Możesz iść z nim porozmawiać ?
- A ty co jego posłaniec? Ja już nie mam o czym z nim rozmawiać!
- Wiem, że jestem twoim największym idolem…- przerwałam mu
- Cooo? Który z nich ci to powiedział hmmm ?
- Nie powiem Ci! Proszę Cie zrób to dla mnie i idź z Nim porozmawiać…
- Ty jesteś moim idolem a nie Bogiem…. Czemu mam to dla Ciebie zrobić?
- ekhemmm – odezwał się Karol stojący w drzwiach do swojego pokoju- Wcale nie podsłuchiwaliśmy, ale też uważamy, że powinnaś z nim porozmawiać!
- Karol !!! – krzyknęłam – dobra idę do niego, ale jak ujrzę lub usłyszę, któregoś z Was pod drzwiami to nie żyjecie !!! Pamiętajcie to! – mówiąc to skierowałam się do pokoju w którym mieszkał Nowakowski.
Zapukałam, ale nikt się nie odzywał, więc weszłam do środka.
- Piotrek? –zawołałam
Nic cisza…. W pomieszczeniu było ciemno. „może śpi” – pomyślałam. Weszłam w głąb przedpokoju, a później do lokum gdzie stały ich łóżka. Zapaliłam światło i ujrzałam pełno płatków róż porozrzucanych na całym jego łóżku. Na jego środku jedna czerwona róża, a pod nią jakaś kartka. Wzięłam ją do ręki i zaczęłam czytać;
Wiem, ze jestem skończonym kretynem i że możesz nie chcieć ze mną rozmawiać!
Zrozumiem jeżeli teraz wyjdziesz z tego pokoju i raz na zawsze zamkniesz ten rozdział swojego życia!
Chciałbym jednak, abyś przeczytała ten list do końca.  Paulina ja Cię KOCHAM !!!
K   O   C   H   A   M ! <3
Błagam Cię wybacz takiemu kretynowi jakim jest Piotr Nowakowski!
Rozumiem jeżeli mimo wszystko masz mnie dosyć! Też mam siebie dosyć w tej sytuacji!
Mam do Ciebie jeszcze jedną prośbę wyjrzyj teraz przez okno. Zrób to dla mnie jeśli możesz!
Bardzo Cię jeszcze raz przepraszam. Mam nadzieję że mi wybaczysz!

Na zawsze kochający Cię palant! <3 

2 komentarze:

  1. Jezu to jest genialne *,*. szkoda ze nie da sie dac do obserowowanych :(. . <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli chcesz to mogę cię informowac o kolejnych rozdziałach tylko gdzie ?

      Usuń